Jak pozbyć się objawów infekcji intymnej na wakacjach?

» Stale aktualizowane artykuły o chorobach kobiecych na LeczeniePRO.pl/choroby-kobiece »

Każda z nas ma swój przepis na długo wyczekiwany urlop i bez względu na formę wakacyjnego odpoczynku chcemy, by nie zakłóciły go żadne problemy zdrowotne, zwłaszcza uciążliwe niedyspozycje intymne. Niestety, objawy infekcji układu moczowo-płciowego często pojawiają się właśnie w najmniej odpowiednim momencie.

Zakażenia pochwy w okresie letnim


W większości przypadków dobre nawyki mają ogromne znaczenie w profilaktyce infekcji pochwy, a troska o zdrowie intymne przynosi wymierne korzyści, zwłaszcza w okresie letnim, gdy ryzyko rozwoju stanów zapalnych układu moczowo-płciowego rośnie.

Dlaczego prawdopodobieństwo pojawienia się objawów zakażenia dróg rodnych jest większe podczas wakacji?

  • Wysoka temperatura powietrza sprawia, że pocisz się bardziej intensywnie – także w okolicach intymnych. Jeśli nosisz obcisłe ubrania ze sztucznych tkanin, na wilgotnej skórze w pobliżu narządów płciowych zaczynają namnażać się bytujące tam grzyby, a wystąpienie przykrych symptomów (swędzenie, pieczenie pochwy) to tylko kwestia czasu.
  • Lato to czas kąpieli na basenie i w morzu – jeżeli spędzasz w wodzie długie godziny, śluzówka pochwy staje się przesuszona i bardziej podatna na podrażnienia oraz mikrourazy.  Dodatkowo np. w jacuzzi czy ciepłym basenie znajduje się wiele patogennych mikroorganizmów, które natrafiając na zaburzoną równowagę okolic intymnych mogą z łatwością rozmnożyć się w pochwie i wywołać stan zapalny.
  • W trakcie podróży trudniej zachować czystość okolic intymnych, np. gdy przez kilkanaście godzin nie masz dostępu do czystej wody.
  • Flora bakteryjna w obcym kraju różni się od tej, do której jest przyzwyczajony twój organizm, dlatego też łatwiej padasz celem patogenów wywołujących infekcje pochwy.

Co robić po pojawieniu się objawów zakażenia?


Jeśli podczas urlopu nagle zaczęłaś odczuwać dyskomfort intymny i podejrzewasz u siebie infekcję, a nie masz możliwości skonsultowania się z lekarzem, sięgnij po probiotyk ginekologiczny np. inVag. Jest to nowoczesny lek dostępny bez recepty, który ma w swoim składzie aż trzy szczepy probiotycznych bakterii kwasu mlekowego w pełni dostosowane do naturalnej mikroflory Polek.

Preparat inVag wzmacnia osłabioną florę bakteryjną pochwy, przywraca jej kwaśny odczyn i tym samym pomaga pozbyć się pierwszych objawów zakażenia dróg rodnych. Opatentowane szczepy zawarte w inVag hamują wzrost i namnażanie się bakterii patogennych, grzybów oraz rzęsistka. Dopochwowa aplikacja kapsułek inVag sprawia, że probiotyk zaczyna działać już po piętnastu minutach od zastosowania.

Czasem podrażnienie delikatnych okolic intymnych wynika z korzystania ze źle dobranych, zbyt agresywnie działających płynów myjących. Jeśli chcesz mieć pewność, że kosmetyk do higieny intymnej nie nasili objawów niedyspozycji, zamień go na sprawdzony i bezpieczny produkt taki jak np. emulsja PrOVag, która oczyszcza skórę wokół narządów płciowych, pielęgnuje sfery intymne i zapobiega wystąpieniu zakażeń intymnych.

Tematy pokrewne

Zapalenie pęcherza
Grzybica pochwy

7 komentarzy:

  1. nie wiem czy wiecie, ale np siusianie do jeziora/morza dodatkowo negatywnie wpływa na florę naszą - "otwiera" dostęp do nas różnym paskudnych rzeczom... warto pamiętać o higienie, kulturze, ale też o środkach zapobiegawczych, może być ten invag ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. eh dokładnie, nie ma nic bardziej wkurzającego podczas wizyty w aquaparku niż swędzenie i pieczenie...ja zawsze na noc przed biorę globulkę osłonowo i pod koniec dnia biorę kolejną :) provag to jeden z niewielu który działa na 100% :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapobieganie, zapobieganie i jeszcze raz zapobieganie!!! Używać żelu do higieny intymnej a nie jakiś mydełek pachnących i do tego od czasu do czasu coś na wspomożenie flory bakteryjnej, bo od częstych kąpieli w chlorze mamy tam masakrę :) emulsja provagu brzmi nieźle, poczytam skład i może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. emulsja do mycia okolic intymnych na wakacje obowiazkowo! probiotyk ginekologiczny to ja zaczynam juz aplikowac sobie kilka dni przed wyprawa, zeby na miejscu juz miec zapewniona pelna ochrone przed infekcjami! od dawien dawna stosuje probiotyk Lactovaginal i sadze ze to najlepszy probiotyk! dopochwowy, wiec dziala szybko, jest maly, wiec aplikacja nie stwarza problemow i cena tez nie jest wygorowana!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja raz już złapałam infekcję na wyjeździe i drugi raz wolałabym tego uniknąć, dlatego przed wakacjami jakiś czas biorę provag żeby uzupełnić florę okolic intymnych i w ten sposób ochronić się przed infekcją, na wyjazdy także zabieram go ze sobą

    OdpowiedzUsuń
  6. Rumianek i żurawina, lekka dieta z małą ilością cukru i będzie dobrze :) czasem warto przy jakiejś infekcji czy większej chorobie brać probiotyk, bo po chorobie cały organizm jest wykończony, nasze dobre bakterie też ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie akurat rumianek uczula, jak mam problem z pęcherzem moczowym to pomagają mi nasiadówki w wodzie z dodatkiem kory dębu. Na każdy wyjazd zabieram ze sobą invag, kapsułki zakładam przed wejściem do basenu lub jeziora. Probiotyk skutecznie chroni przed infekcjami, pielęgnuje i zakwasza okolice intymne.

    OdpowiedzUsuń