Brodawki należą do zmian niezłośliwych, lecz są bardzo zakaźne (niektóre mogą zezłośliwieć np. brodawczak krtani lub brodawki płciowe). Pojawiają się często w skupiskach, szczególnie u starszych dzieci, choć mogą występować w każdym wieku jako pojedyncze zmiany skórne.
Proces chorobowy może się rozprzestrzeniać poprzez samozakażenia. Zakażenie brodawczakiem ma charakter przewlekły i nawracający.Wirusem HPV może być zarażone nawet 10% populacji, a 75% wszystkich ludzi cierpi w jakimś okresie życia na kurzajki. Jednak u połowy chorych brodawki znikają bez leczenia w ciągu roku od momentu pojawienia się.
Grupy podwyższonego ryzyka
- dzieci
- młodzi dorośli
- osoby leczone immunosupresyjnie
- osoby cierpiące na choroby obniżonej odporności tj. chłoniak, AIDS
- osoby z atopowym zapaleniem skóry
Do zakażenia wirusem HPV dochodzi tak samo jak w przypadku innych infekcji wirusowych. Jeśli osoba jest podatna na dany typ wirusa i na skórze istnieje ranka lub pęknięcie, w którym wirus może się zagnieździć, szybko dochodzi do zakażenia.
Kurzajki zwykle występują na rękach, łokciach, kolanach, podeszwach stóp, skórze głowy i narządach płciowych. Od umiejscowienia oraz od stopnia narażenia na drażnienie i urazy mechaniczne zależy wielkość oraz wygląd brodawki.
Główne rodzaje kurzajek
- brodawki zwykłe pojawiają się w miejscach narażonych na urazy tj. palce rąk, łokcie, kolana, twarz, skóra głowy i w okolicach paznokci tzw. brodawki okołopaznokciowe
- brodawki stóp są płaskie i szorstkie, występują na podeszwach stóp
- brodawki płaskie (brodawki młodocianych), lekko uwypuklone o gładkiej powierzchni, pojawiające się głownie na twarzy i grzbietach rąk; charakterystyczne zaczerwienienie i obrzęk wszystkich zmian to pierwszy objaw samowyleczenia
- brodawki nitkowate występują na powiekach, twarzy, szyi i wargach
- brodawki przejściowe charakteryzują się cechami brodawek zwykłych i płaskich, dotyczą m.in. osób z obniżoną odpornością
- brodawki płciowe (kłykciny kończyste), grudkowate i elastyczne, przenoszone drogą płciową, zawsze wymagają konsultacji lekarskiej, przerośnięte kłykciny tzw. gigantyczne mogą być punktem wyjścia dla powstania raka
Inwazyjne sposoby usuwania kurzajek
- kriochirurgia (wymrażanie ciekłym azotem)
- usunięcie chirurgiczne: laserowe, wycięcie lub wyłyżeczkowanie (po zastosowaniu znieczulenia miejscowego)
- przyżeganie prądem (elektrokoagulacja)
- wstrzykiwanie w kurzajkę substancji żrących
Podczas samodzielnych prób usuwania brodawek trzeba uważać, by nie wyrządzić sobie krzywdy. Najlepiej zaczynać od prostych sposobów i kontynuować kurację przez kilka tygodni, zanim zastosuje się bardziej inwazyjne metody. Wyjątkowo oporne kurzajki często ustępują po wypróbowaniu różnych domowych metod, dlatego nie wolno się poddawać po kilku niepowodzeniach.
Domowe sposoby na kurzajki. Usuwanie i leczenie
Przedwczesna interwencja. 40-50% wszystkich brodawek ustępuje samoistnie, zwykle w ciągu 2 lat, co dotyczy szczególnie dzieci. Jednak należy pamiętać, że kurzajki stale rozsiewają zakaźne wirusy, dlatego nie leczone mogą się rozrastać i atakować inne obszary ciała. Jeśli przybywa brodawek, trzeba podjąć leczenie.
Glistnik, czyli jaskółcze ziele to roślina, którą można łatwo spotkać latem na skraju lasów. Po złamaniu łodygi wycieka z niej pomarańczowy sok, zawierający alkaloidy, aminy biogenne, flawonoidy oraz sole mineralne. Sokiem należy przez kilka dni smarować kurzajkę. Niekiedy potrzeba na to więcej czasu, ale prędzej czy później kurzajka znika. Jaskółcze ziele trzeba stosować bardzo ostrożnie. Przedostanie się soku do oka może być przyczyną poważnych dolegliwości. Przeciwwskazaniem do stosowania glistnika są alergie.
Zamiast jaskółczego ziela można zastosować bezpośrednio na brodawkę:
- olejowy roztwór witaminy E
- olejek goździkowy, cynamonowy lub drzewa herbacianego
- sok dzikiego aloesu lub świeży miąższ z łodygi
- sok wilczomlecza
- sok mlecza
- mleczny sok z niedojrzałych fig
- nacierać kredą lub surowym ziemniakiem
Plasterek cytryny namaczany 2 tygodnie w sfermentowanym soku jabłkowym z dodatkiem szczypty soli. Po tym czasie należy cytrynę wcierać w kurzajkę.
Banan. Wewnętrzną warstwę skórki banana należy przykleić plastrem do brodawki podeszwowej.
Opatrunek z plastrem nakłada się ciasno na kurzajkę i pozostawia na cały tydzień (gdy się zabrudzi, plaster należy zmienić). Pierwsze skutki tej terapii mogą być widoczne po minimum 3 tygodniach.
Witamina A w kapsułkach. Zawartość kapsułki wyciska się bezpośrednio na kurzajkę i wciera raz dziennie. Stosowanie witaminy A zewnętrznie na skórę jest bezpieczne w odróżnieniu od doustnego przyjmowania dużych dawek, które może być toksyczne. Efektywność kuracji witaminą A zależy od typu kurzajki. Usuwanie brodawek młodzieńczych może trwać miesiąc, natomiast podeszwowych od 2 do 5 miesięcy lub dłużej.
Witamina C. Połączyć z wodą, otrzymaną pastę położyć na kurzajkę i przykryć opatrunkiem, aby nie zetrzeć za wcześnie pasty. Wysoka kwasowość witaminy C prawdopodobnie niszczy szczepy wirusa HPV. Należy pamiętać, że witamina C podrażnia skórę i dlatego trzeba ją stosować wyłącznie na samą brodawkę.
Okłady z oleju rycynowego należy nakładać 2 razy dziennie. Można także olej wymieszać z sodą oczyszczoną i otrzymaną pastę nakładać kilka razy dziennie, a chore miejsce osłaniać bandażem, rękawiczką lub skarpetą.
Właściwa higiena stóp to skuteczna profilaktyka chroniąca przed brodawkami podeszwowymi. Po wystąpieniu kurzajki wskazane jest 3-krotne zmienianie skarpetek i nawet 10-krotne stosowanie wysuszającej zasypki do stóp w ciągu dnia.
Preparaty salicylowe to najpopularniejsze środki przeciw kurzajkom. Kwas salicylowy skutecznie rozmiękcza skórę i tkanki brodawek. Dostępne są środki w postaci płynu, kremu, żelu, okładu lub sprayu. Przeciwwskazaniem do stosowania preparatów salicylowych jest cukrzyca i zaburzenia krążenia obwodowego. Korzystanie ze środków o wysokiej kwasowości wymaga przestrzegania 3 zasad:
- pewność, że to kurzajka
- dokładne zapoznanie się z ulotką informacyjną leku
- brak poprawy po tygodniu lub dwóch kuracji jest sygnałem do wizyty lekarskiej
Preparaty płynne lub żelowe najczęściej zawierają zaledwie 17% kwasu salicylowego i są za słabe, aby przeniknąć do kurzajki podeszwowej pokrytej grubą warstwą zrogowaciałej modzeli.
Plastry z kwasem salicylowym są skuteczne w leczeniu brodawek podeszwowych i tych występujących na rękach, choć tu trudniej trwale zamocować opatrunek.
Generalny błąd w stosowaniu plastrów salicylowych polega na użyciu za dużego przylepca, co powoduje znaczne podrażnienie skóry wokół kurzajki. Wówczas dochodzi do owrzodzenia i stan końcowy jest dużo gorszy niż przed leczeniem. Najlepiej zakładać małe opatrunki i zmieniać je co 4-5 dni, a skórę wokół brodawki pokryć warstwą wazeliny.
Warto wyciąć z tektury szablon odpowiadający kształtem obszarowi zmienionej skóry, następnie taką gotową formę przykłada się do plastra i wycina właściwy rozmiar przylepca.
Maść, płyn i żel salicylowy np. Brodacid. Najlepsze rezultaty daje uprzednie, 10-minutowe moczenie brodawki w letniej wodzie, co ułatwia wchłanianie preparatu. Następnie po dokładnym osuszeniu nakłada się na kurzajkę odpowiednią porcję i owija bandażem. Zabieg brodawki podeszwowej należy wykonywać wieczorem, rano trzeba go powtórzyć i lekko zetrzeć pumeksem rozmiękczoną warstwę skóry.
Krem zawierający pantotenian wapnia (witamina z grupy B), kwas askorbinowy (witamina C) i skrobię to nieżrąca alternatywa dla maści salicylowej. W przeciwieństwie do kwasu salicylowego, taki krem nie powoduje oparzeń, pęcherzy ani innych uszkodzeń skóry wokół kurzajki. Terapia powinna trwać od 2 do 8 tygodni.
Suplementacja diety mająca na celu zwiększenie odporności organizmu. Wskazane jest m.in. przyjmowanie czosnku i colostrum.
Sposoby psychologiczne wykorzystywane w leczeniu kurzajek
Hipnoza, według wyników badań, okazuje się wyjątkowo skuteczna w walce z brodawkami. Mechanizm działania opiera się na dziedzinie o nazwie psychoneuroimmunologia - zjawiska psychiczne mogą wpływać na funkcje immunologiczne.
Stajesz się bardzo senny - wkrótce zapadniesz w głęboki sen - wszystkie brodawki znikną...Autosugestia bywa równie skuteczna co hipnoza. Pacjent musi głęboko uwierzyć, że jego brodawki kurczą się, że odczuwa mrowienie charakterystyczne dla znikania kurzajek. Poddawanie się autosugestii w pierwszych dniach terapii powinno trwać 2 minuty, później należy codziennie przez 5 minut powtarzać zabieg. U osób obdarzonych bujną wyobraźnią, autosugestia przynosi najlepsze rezultaty.
Siła sugestii także pomaga. Znany jest przypadek lekarza, który swoim pacjentom podawał placebo, ale jednocześnie sugerował im, że stosuje silny środek przeciw brodawkom. I to małe kłamstewko dawało wymierne efekty, dzięki głębokiemu przekonaniu o skuteczności leku :)
Sposoby zapobiegania kurzajkom
Noszenie klapek lub sandałów na basenach, w klubach treningowych czy wspólnych przebieralniach. Nie wolno chodzić boso w miejscach publicznych o dużej wilgotności, gdzie wirus brodawczaka atakuje najczęściej. Obuwie chroni przed drobnymi uszkodzeniami stóp, przez które łatwo przenika wirus.
Częsta zmiana obuwia. Należy sprawdzić przed założeniem butów czy są w środku wilgotne. Warto korzystać z 2 par obuwia i zakładać je co drugi dzień. Przez dobę wilgotna para butów zdąży wyschnąć.
Odkażanie pomieszczeń, z których korzysta wiele osób. Należy myć wnętrza publicznych kabin natryskowych np. lizolem lub zwykłą bielinką (tego typu preparaty skutecznie niszczą chorobotwórcze wirusy i bakterie).
Nie wolno dotykać kurzajek ze względu na ich tendencje do rozprzestrzeniania się i samozakażeń. Dotknięcie brodawki palcem dłoni, który ma nawet lekko uszkodzony naskórek może spowodować przeniesienie kurzajki na ten palec.
Ostrożne wycinanie skórek przy paznokciach. Wniknięcie wirusa HPV przez skaleczenie w skórze okołopaznokciowej bywa przyczyną powstania wyjątkowo dokuczliwych brodawek okołopaznokciowych, szczególnie opornych na leczenie. Ponadto jeśli kurzajka znajdzie się pod płytka paznokciową, unosi ją wywołując ból. W wypadku skaleczenia, rankę należy posmarować kremem z antybiotykiem i przykryć opatrunkiem aż do wygojenia.
Unikanie stresu i złego odżywiania. Te 2 czynniki zwiększają podatność na zakażenie wirusem i ułatwiają jego rozprzestrzenianie się.
Kurzajki, brodawki i kłykciny kończyste. Porada lekarska
Zawsze trzeba się upewnić, że problematyczna zmiana skórna rzeczywiście jest brodawką. Inne możliwości to odcisk, modzel, znamię lub zmiana nowotworowa. Właśnie ze względu na ostatnią możliwość postawienie trafnej diagnozy jest wymagane. Lekarz nie ma większych trudności w zidentyfikowaniu problemu.
Jeśli obawy przed złowieszczo brzmiącymi zabiegami tj. zamrażanie, wycinanie czy laseroterapia są zbyt duże, należy zapytać specjalistę o silniejsze środki do stosowania w domu jak np. Scholl czy Wartner.
Tematy pokrewne
Grzybica stóp
Opryszczka
polecam "jaskółcze ziele" - roślinka rośnie wokół nas (mój znajomy wykopał koło lasu specjalnie dla mnie). Miałam obiekcje ale powiem szczerze - ponad 1,5 roku chodziłam na mroźenie i nic nie dało (tylko purchle). Czym więcej miałam zabiegów tym bardziej się rożsiewały. W pewnym momencie stopa mnie już bardzo bolala bo mialam ich masakrycznie dużo na stopie a jak zauwazyłam że przesuała sie na palec to już "uszka" mi opadły. Postanowilam spróbować tzw domowych sposobów - jaskółcze ziele czyli listki roślinki zrywałam i wyciskałam zółty sok (jest go niewiele) i smarowałam codziennie cale części stopy pokryte kurzajkami. I o dziwo teraz prawie znikneły. Mam nadzieję, że znikną wszystkie. Ale nawet te kilka które teraz jeszcze mam to nic w porównaniu do tego co było. Myślę że to dziala i polecam wszystkim, którzy tak jak ja mają z kurzajkami problem. Ja nachodziałam się do lekarzy i nic z tego nie wyszło. A w internecie nawet studenci medycyny wypowiadali sie że jaskólcze ziele naprawdę działa bo zamiwera jakieś skladniki które niszczą kurzajki. Polecam kasia
OdpowiedzUsuńdieta mleczna
OdpowiedzUsuńrano i wieczorem np. musli z mlekiem, przed dwa tygodnie
u mnie (35), po tym czasie drobne goreczki z palcow u rak zniknely
wypalanie ich nic nie dalo
Miałam dwie kurzajki na dłoni, jedną na opuszku środkowego palca - dosyć dużą i mniejszą, pomiędzy kciukiem i wskazującym.
OdpowiedzUsuńUsłyszałam o jaskółczym zielu na tę dolegliwość, a że na mojej działce jest tego ziela sporo, zaczęłam nanosić żółto-pomarańczowy, wyciekający sok z rozerwanych łodyżek na kurzajki kiedy mi się tylko przypomniało.
Po ok. 3 tygodniach smarowania (dorywczego) kurzajki zniknęły. Było to mniej więcej 5 lat temu.
Do tej pory mam spokój, żadna z kurzajek mi się nie odnowiła.
Polecam każdemu.
Mam z okresu samodzielnego robienia kosmetykow kwas moczowy. Poniewaz przeczytalam, ze mocznik usuwa kurzajki, postanowilam sprobowac usunac moja kurzajke, nieduza, na palcu, wlasnie kwasem moczowym. Wzielam plaster medyczny, zmoczylam woda czesc opatrunkowa i posypalam proszkiem kwasu moczowego. Nakleilam na kurzawke. Dwa razy zmienialam ten opatrunek. Przy zdejmowaniu drugiego kurzajka wyszla!!! Cala!! zabieg usuwania trwal 12godz. Z tym, ze to byla mala kurzawka, Wieksze na pewno trzeba usuwac dluzej. Ale zadzialalo, bardzo szybko, az sama bylam zaskoczona skutecznoscia tego zabiegu.
OdpowiedzUsuńDużo rzeczy na kurzajki stosowałem w swoim żywocie i chyba najlepiej spośród wszystkich medykamentów wypada Wartix. Warto sobie poszukać czegoś takiego, nie kosztuje dużo, a jest dokładne i skuteczne. Nie daje kurzajce żadnych szans i samo leczenie nie trwa też miesiącami, wystarczy 14 dni i kurzajka odpada.
OdpowiedzUsuńhttp://leczeniepro.pl/wartix
OdpowiedzUsuńinny sprawdzony sposób niebolesny i niekłopotliwy, jednak na efekt trzeba czekać ok. półtora miesiąca. dawniej kurzajki opróćz jaskółczego ziela smarowano również popiołem z pieca który pozostał po pieczeniu chleba. ja żeby usunąć kurzajki z dłoni dzieci i swojej brałam popiół po drewnie naturalnym z ogniska/ grilla. poniewać nie jestem pewna jakie drewno jest najlepsze smarowałam kilkakrotnie. niestety efektu nie widać od razu, kurzajki znikają dopiero 1,5 - 2 miesiące po posmarowaniu (popiół namaczałam żeby lepiej się wchłaniał)ale znikają , przy czym nie "jadzą " się i nie rozsiewają. moja córka która nie chciała czekać i zmroziła sobie kurzajki ( jej pomogło ale zaraziła pół rodziny tak "ropiało" po zmrożeniu. pozostałych wyleczyłam popiołem. sposób sprawdzony na kilku osobach , nadal jednak nie wiem jakie drewno najlepsze byłoby, ja paliłam owocowe i brzozę i iglaste.
OdpowiedzUsuńPodziele sie swoja historia, bo mam nadzieje, ze uda mi sie komus pomoc. Problem zaczal sie od brzydkiej kurzajki na zgieciu kciuka (jak sie pozniej okazalo byl to raczej maly problem). Dwa razy wymrozilam 'aliena' wartixem po uprzednim rozmoczeniu skory w wodzie i po dwoch tygodniach nie bylo sladu. Niestety alien zaatakowal skore tuz przy paznokciu tego samego kciuka. Zmagalam sie z nim przed kilka miesiecy. Wartix nie byl juz tao efektowny bo i miejsce trudno dostepne. Paznokiec nieznacznie zaczal sie odksztalcac a kurzajka rozprzestrzeniac. Czytalam wiele porad w internecie. Maz zaczal juz sie nabijac z moich metod ale zalezalo mi na tym zeby uratowac paznokiec i pozbyc sie tego scierwa. Pewnego dnia przegladajac pintrest natknelam sie na pomysl z aspiryna. Kawalek tabletki pokruszylam na proszek i po uprzednim zmoczeniu kurzajki nakladalam solidna warstwe aspiryny po czym zaklejalam palec zwykla tasma klejaca zeby to lekarstwo nie odpadlo w czasie snu. Robilam tak codziennie przed kladzeniem sie spac a rano odklejalam. Po tygodniu po alienie ani sladu i mam nadzieje ze tak zostanie :-) jestem wniebowzieta. Goraco polecam i powodzenia!!
OdpowiedzUsuńDobrze się spisuje Wartix. To jest aplikator z serii tych do wymrażania, można ich dużo znaleźć na aptecznych półkach czy w internecie. Ten mi się podoba, bo rzeczywiście łatwo się go obsługuje, zwłaszcza jak zestawić z Undofenem, który jeszcze na dodatek jest dużo droższy.
OdpowiedzUsuńNa kurzajki może pomóc wymrożenie. Można to sobie w domu zrobić...oczywiście nie za pomocą kostek lodu, tylko specjalnym aplikatorem. Mam i używałam już kilka razy Wartix i pomógł. Nie ma z nim problemu jeśli chodzi o dotarcie do bardziej schowanych miejsc na dłoniach, czy stopach, bardzo poręczna rzecz.
OdpowiedzUsuńKurzajki temat rzeka. U mnie zaczęło się od jednej, niepozornej.. Przyznam szczerze, że zbagatelizowałam sprawę na początku, potem było tylko gorzej. Próbowałam wielu rzeczy, od zamrażaczy po wypalanie kwasem- ból nie z tej ziemi, widok `opitych` kwasem kurzajek również. Kilku dermatologów, wydawane kolejne pieniądze-wszystko bezskutecznie. W końcu się zawzięłam, przeczytałam sporo na ten temat, od wiedzy podstawowej aż po `domowe sposoby`i tak o to metodą prób i błędów jestem chyba już przy końcu walki z tymi małymi potworami. Ważną rzeczą którą warto wiedzieć jest to, że za kurzajki odpowiedzialny jest wirus HPV. Dlatego walkę należy przede wszystkim zacząć od środka, inaczej często bywa tak, że o ile już pozbędziemy się tego dziadostwa to w krótkim czasie problem wraca. Mój sposób prosty, ale na samym początki dosyć drastyczny. W pierwszy dzień 20 tabletek witaminy B, w drugi dzień 10, w trzeci dzień już tylko 5. W czwarty dzień włączyłam stosowanie cynku, suplementu diety omega-3, witaminy C- bez dodatków oraz neosine na wirusy. Przez pierwszy tydzień brałam wszystko po 4 razy dziennie po jednej tabletce. Na noc smarowałam kurzajki witaminą A, głównie po to by szybko pozbyć się ran po poprzednim wypalaniu kwasem mimo to smaruje do tej pory. Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Kurzajki zrobiły się bardziej płaskie niektórych już w ogóle nie widać. Stopniowo staram się zmniejszać też stosowanie witamin, tak żeby organizm zaczął walczyć bez wspomagaczy. Póki co, przy okresie chorób na pewno nie odstawie neosine, tak by trochę wspomóc moją odporność. Chcę tylko na koniec zaznaczyć, że ten sposób pomógł mi. Każdy organizm reaguje inaczej, dlatego warto czytać ulotki dołączone do leków i suplementów, a także obserwować swój organizm. Wszystkim zmagającym się z problemem kurzajek życzę powodzenia, nie poddawajcie się ! :)
OdpowiedzUsuń